Dodatkowe testy przeprowadzane na wybranych seriach i rocznikach pojazdów BMW, dowiodły, iż w odosobnionych przypadkach może w nich dochodzić do wycieku glikolu z chłodnicy silnika, a to w konsekwencji, w ekstremalnych sytuacjach może podwyższyć zagrożenie pożarowe. Z tego też powodu podjęto odważną decyzję o rozpoczęciu globalnej akcji zapobiegawczej, jednej z największych w całej historii bawarskiego koncernu BMW. Pożar to najgorsza ewentualność, w dotychczas odnotowanych przypadkach żadna z osób biorąca udział w takiej awarii nie odniosła najdrobniejszych obrażeń. Jednak informacji o konieczności zgłoszenia się do autoryzowanej stacji obsługi nie wolno bagatelizować, tym bardziej, że całość kosztów pokrywa sam producent, a cena rynkowa montowanej części dochodzi do kilku tysięcy złotych. Omawiana kampania to dowód na profesjonalizm marki BMW, pożar tych aut, jest niezwykle rzadki, a dąży się do całkowitego wyeliminowania tych zdarzeń.